Kiedy twój czas na matronie się nie liczy
Skomentuj
Brałem udział już w wielu biegach. Ulicznych i górskich. Długich i krótkich. Zawsze spoglądając na zegarek aby jednak zmieścić się w wyznaczonym przez siebie planie minimum lub maksimum. O ile w biegach górskich czas na finiszu jest ciężki do przewidzenia tak na biegach ulicznych... Czytaj dalej »